4 czerwca przypadła uroczystość Bożego Ciała. Jak co roku, po porannej Mszy świętej udaliśmy się z procesją do czterech ołtarzy (m. in. poczty sztandarowe, dzieci w strojach liturgicznych, dziewczyny i kobiety w ludowych strojach cieszyńskich, służba liturgiczna a także chór, który przy każdym ołtarzu wykonywał pieśń eucharystyczną). Barwna procesja idąca drogami i ulicami zwraca uwagę i przez wielu dziś traktowana jest jako interesujący obyczaj. Podczas kazania mówił o tym ksiądz proboszcz Andrzej Papoń. Zwrócił uwagę, że Boże Ciało to święto Jezusa w Euchrystii, chociaż piękna oprawa tej uroczystości powoduje, że niektórzy traktują święto jak kościelny folklor. Tymczasem takie traktowanie Bożego Ciała niesie niebezpieczeństwo, że zostanie przeoczone to, co najważniejsze, a raczej że zostanie przeoczony Ten, kto jest najważniejszy. „Boże Ciało to Jego szczególna obecność w sakramencie Eucharystii” mówił ks. kan. Andrzej Papoń. Cytując eucharystyczną pieśń „Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z Nieba” ksiądz Proboszcz dodał, że Chrystus chce wejść w nasze troski, problemy i relacje, zatem święto Bożego Ciała to także okazja, żeby nie tylko w sposób symbliczny zrobić miejsce Bogu w naszym życiu.

 Joanna Jurgała-Jureczka