Iść po śladach Jezusa. Bierzmowanie 2024
W sobotę 19 maja w kościele p.w. św. Jana Nepomucena w Pogwizdowie siedmioro ósmoklasistów z naszej parafii przyjęło sakrament bierzmowania.
Bp Piotr Greger podkreślił w homilii rację, dla której młody człowiek u progu dorosłego życia przyjmuje bierzmowanie: otwiera swój umysł i serce na Tego, który pochodzi od Ojca i Syna. Prowadził refleksję, co to znaczy, że należymy do Kościoła, który jest Chrystusową owczarnią. Wskazał na trzy biblijne obrazy Kościoła:
1. Pasterz owiec zawsze idzie na przedzie, a owce - za nim. Rozpoznają jego głos, idą, bo wiedzą, że są bezpieczne. My w Kościele idziemy za Chrystusem, po Jego śladach. Nie obok, nie w przeciwnym kierunku, ale za Nim.
Przywołana została Ewangelia o Piotrze, który napominał Jezusa i surowa riposta Zbawiciela: To ty masz chodzić po moich śladach, a nie Ja po twoich!
Do Kościoła się nie "zapisuje" - do Kościoła się wchodzi, jak przez Bramę (por. J 10). My przez chrzest, jak przez bramę, weszliśmy w Kościół. Karmimy się Bożym Słowem, sakramentami. Bierzmowanie jest także po to, by jeszcze bardziej świadomie iść za Jezusem - Dobrym Pasterzem. Idziemy za Nim, po śladach wyznaczonych przez Chrystusa - a nie własnymi drogami, bo one prowadzą na manowce.
2. Obraz owczarni jako wspólnoty, gdzie każda z owiec jest "jedną z nas". W Kościele troszczymy się o wzajemne bezpieczeństwo. Czy mamy takie poczucie w sobie?
3. Dobry Pasterz w poszukiwaniu zagubionych owiec nie kieruje się kalkulacją, logiką. Tu nie o logikę chodzi, ale o miłość!
Biskup zapytywał obecnych w kościele wcześniej bierzmowanych: co z łaską sakramentu bierzmowania zrobiliśmy? Czy pozwalamy Duchowi Świętemu sobą kierować? Czy prosimy Go, by nam przypominał kim jesteśmy w Chrystusowym Kościele? Czy należymy do tej wspólnoty Bożej owczarni? Czy mamy Dobrego Pasterza Jezusa Chrystusa? On gwarantuje nam poczucie bezpieczeństwa: i tego doczesnego, i zapowiada nam nagrodę życia wiecznego, a Boże obietnice są nieodwołalne. Czy nam w życiu zależy na tym, by chodzić po Jego śladach?
Biskup określił, że są to pytania fundamentalne: o to, jak rozumiemy siebie, swoje życie, jaka jest nasza duchowa kondycja.