16 czerwca obchodziliśmy Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. W uroczystości uczestniczyło wielu parafian, wśród nich dzieci w strojach komunijnych, kobiety w strojach ludowych i poczty sztandarowe. Po czasie pandemicznych ograniczeń, odbyła się tradycyjna procesja do czterech ołtarzy.  

Podczas homilii ks. kanonik Andrzej Papoń mówił o znaczeniu Eucharystii, o naszm przyzwyczajeniu do bycia na Mszy świętej, często bez uświadamiania sobie prawdy, że to miejsce, gdzie dokonuje się nasze zbawienie.

 „Pokażemy w procesji ten Chleb światu” – mówił ks. Proboszcz – zwracając uwagę na fakt, że Eucharystia potrzebuje przede wszystkim miłości. Chrystus, zanim Ją ustanowił, umył uczniom w wieczerniku nogi. 

 Jest ona trudną tajemnicą. Obrazowo i przekonująco zabrzmiało przywołanie fragmentu biblijnego opisu z czasów nauczania Chrystusa i Jego słów –„żal mi tego tłumu”. Dla głodnych, słuchającym Jego nauki, na pustkowiu rozmnożył chleb, a do uczniów powiedział – „wy dajcie im jeść”.

Nie wystarczy więc uwierzyć i poznać, trzeba zanieść Chrystusa światu.

Procesja Bożego Ciała była zewnętrznym wyrażeniem tej głębokiej i dającej życie prawdy.